Jak przebiec maraton w 2 h 30 min — Maggie Montoya i Anaïs Quemener

17 paź., 2023

Wykład: 7 min

4  Polubienia

Anaïs i Maggie to jedne z pierwszych biegaczek ulicznych w międzynarodowym zespole Salomon. Maggie ma 28 lat, Anaïs — 32. Łączy je miłość do biegów i start w dwóch spośród najsłynniejszych maratonów w 2023 roku.

Maggie zaczęła trenować biegi na studiach. Była liderką swojej uczelni podczas mistrzostw NCAA. Później przeniosła się do Boulder w stanie Kolorado i dołączyła do Roots Running Project, gdzie poznała innego zawodnika z ekipy Salomon, Noaha Droddy’ego. Lubi szybkie biegi na krótkich dystansach. Jej życiowy rekord na 5000 m wynosi 15 min 01 s, a życiówka na dystansie 10 000 m to 32 min 06 s. Świetnie radzi sobie jednak również w biegach na 42 km. W styczniu 2022 roku uzyskała czas 2 h 29 min podczas maratonu w Houston, a w październiku tego samego roku dobiegła na metę maratonu w Chicago z czasem 2 h 28 min. Przekonana o swojej formie w kwietniu 2023 roku pojechała na maraton w Bostonie.

Anaïs pierwszy maraton przebiegła w 2013 roku. Spodobało jej się tak bardzo, że z pomocą taty zaczęła organizować starty w kolejnych maratonach. Marzyła, że kiedyś uda jej się dobiec na metę z czasem poniżej 2 h 40 min. W latach 2016 i 2022 została mistrzynią Francji w maratonie (z czasami 2:55:26 i 2:40:37). Po 10 latach od debiutu Anaïs miała już na swoim koncie 13 maratonów. W 2023 po raz trzeci stanęła na starcie Schneider Marathon de Paris, licząc na pobicie swojej życiówki.

maggie montoya

Po pierwszym maratonie w Rotterdamie w 2013 roku od razu powiedziałam tacie, że chcę wystartować w kolejnych. Zaczęliśmy szukać zawodów i tworzyć plan startów.

anaïs

Anaïs Quemener

Maggie przyznaje, że najbardziej lubi treningowe biegi na dystansie powyżej 20 km — podobnie jak Anaïs. Kiedy Maggie w czasach studenckich trenowała bieganie na bieżni, miała świadomość, że lubi długie dystanse — mimo że w głębi duszy była biegaczką krótkodystansową. Po przeprowadzce do Boulder i namowach osób z zespołu postanowiła wziąć udział w dwóch maratonach w tym samym roku — i na obu zmieściła się w czasie poniżej 2 h 30 min.

Anaïs zakochała się w swoim pierwszym maratonie. Nadal biega na dystansach 5000 i 10 000 m — co tylko dowodzi jej wszechstronności — ale najbardziej uwielbia właśnie maratony.

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO MARATONU?

maggie
maggie

Przed maratonem bostońskim Maggie mówiła, że nie chce za dużo biegać. Wzięła udział w dwóch półmaratonach, które nie poszły zgodnie z planem, i dosłownie kilka tygodni przed startem w Bostonie doznała niewielkich kontuzji kolana i ścięgna Achillesa. Mimo tego na zawodach nie brakowało jej pewności siebie — o swoich możliwościach przekonała się podczas dwóch maratonów rok wcześniej.

Maggie, mówiąc o swoim klubie, czyli Roots Running Project, wspomina kolegę z zespołu, biegacza Noaha Droddy’ego.

„Kiedy dołączyłam do ekipy biegaczy, nie wiedziałam, że należy też do niej Noah. Pamiętałam go z biegów próbnych w 2013 roku — wyróżniał się długimi włosami! Minęło trochę czasu i dołączyłam do zespołu, nie wiedząc, że on też w nim jest. Jest świetnym kolegą, lubię jego pozytywną energię i spokojne usposobienie, które przyciąga wszystkich”.

Gdyby maraton w Bostonie był moim pierwszym, nie dałabym rady! Ale mając za sobą dwa starty i wiedząc, czego się spodziewać, mogłam iść na całość aż do końca — nawet kiedy zrobiło się ciemno i naprawdę ciężko.

maggie

Maggie Montoya

anaïs
anaïs

Anaïs ma inne podejście. Mówi, że mogłaby startować co weekend, gdyby tylko było do tego zdolne jej ciało!

„Tata zazwyczaj musiał mnie hamować i przypominać, że nie mogę startować co tydzień! W ciągu roku staram się biegać w jednym lub dwóch maratonach, jednym półmaratonie i dwóch biegach na 10 km”.

Jej trening obejmował przede wszystkim bieganie. Ponieważ pracuje na nocną zmianę, ciężko jej znaleźć partnerów — biega więc z tatą lub samotnie. Jest też członkinią swojego własnego klubu biegowego, La Meute (zgraja). Zrzesza on ponad 90 biegaczy, a głównym trenerem jest w nim Jean-Yves Quemener, czyli jej ojciec.

Wspólnie zapisują się na biegi i wspólnie trenują. „Bywają dni, kiedy komuś nie chce się biegać. Ale kiedy widzi 10 ludzi tryskających ochotą do treningu, szybko się motywuje. Mamy biegaczy na każdym poziomie i każdy wnosi coś do zespołu”.

DZIEŃ BIEGU, DESZCZ I ODPORNOŚĆ 

Przenieśmy się do dnia biegu. Niebo nad Bostonem i Paryżem zasnuły szare chmury, a widmo deszczu zapowiadało trudności.

Maggie pamięta kapuśniaczek na pierwszych kilometrach, ale tym, co mocniej utkwiło jej w pamięci, byli kibice dopingujący biegnących na każdym etapie zawodów. Aby zwalczyć zimno, Maggie wypełniła na starcie swoje butelki napojami o wysokiej zawartości węglowodanów i kofeiny. Na ostatnich kilometrach przeszła na napoje słodzone.

Schneider Marathon de Paris nie był dla Anaïs niczym nowym. Był to jej trzeci start w tych zawodach. Czuła presję — w maratonie słynącym z niezwykle zaciętej rywalizacji reprezentowała teraz zespół Salomon. Z drugiej strony była jednak u siebie. Stres wkrótce ustąpił miejsca radości z bycia dopingowaną.

Kibice bardzo mi pomogli! Czasem traciłam zaufanie do własnych nóg i miałam wrażenie, że będę szybsza, idąc. Ale kiedy patrzyłam na tych wszystkich wiwatujących i dopingujących mnie ludzi, od razu wracały mi siły.

maggie

Maggie Montoya

anaïs

A jak poszło z wykręceniem czasu poniżej 2 h 30 min? Anaïs przyznaje się do błędu debiutanta — zaczęła za szybko. Napędzana naturalnymi paluszkami miodowymi (trzy na cały bieg), musiała toczyć mentalną walkę, aby zachować stałe tempo, kilometr po kilometrze, aż dobiegła do „ściany 30 km”. „Około 34 kilometra zaczęło być ciężko, bo na samym początku biegłam za szybko. Czas poniżej 2 h 30 min był w zasięgu moich możliwości, dlatego po dotarciu na metę pomyślałam, że zawaliłam. Ale przecież pobiłam swój własny życiowy rekord o 5 minut, co jest wspaniałe!

Maggie pamięta, że zaraz po ukończeniu biegu nogi bolały ją tak bardzo, że znajomy niósł ją na barana. Kilka kolejnych godzin poświęciła na „rozchodzenie” nóg, a przez kolejne dwa tygodnie bardzo dużo spała.

Anaïs wybrała się po biegu ze znajomymi i tatą na zasłużoną pizzę. „Uwielbiam pizzę. Mogę zjeść ją nawet przed biegiem, bo jest bogata w węglowodany — muszę tylko unikać dużej ilości sera. Zwykle wybieram klasyczną margheritę z dużą ilością ostrego sosu!”

Mimo niesprzyjającej pogody i innych trudności Maggie ukończyła maraton w Bostonie na 21. miejscu z czasem 2:31:19, a Anaïs dobiegła na paryską metę z czasem 2:32:12. We wrześniu Anaïs wystartowała w maratonie w Berlinie, gdzie z czasem 2:29:01 po raz kolejny pobiła swój życiowy rekord.

 

EKIPA BIEGACZY ULICZNYCH SALOMON

Anaïs i Maggie to jedne z pierwszych zawodniczek międzynarodowego zespołu biegaczy ulicznych Salomon. Maggie podobają się bliskie relacje członków zespołu: „Wszyscy są przyjaźnie nastawieni i mam okazję spotykać mnóstwo osób, od sportowców po specjalistów od rozwoju produktów. Uwielbiam też grupowe biegi całego zespołu!” — mówi. Anaïs o współpracy z Salomon również wypowiada się w samych superlatywach: „Wszyscy się nawzajem słuchają! Byli bardzo zainteresowani tym, jak sprawdził się mój sprzęt podczas biegu i co można w nim poprawić. Félix Dejey (specjalista ds. rozwoju produktów do biegów ulicznych w Salomon) dostał nawet ode mnie jeden z moich numerów startowych — w końcu poniekąd dzięki niemu osiągnęłam takie wyniki” — podkreśla. Anaïs jest też wielką fanką butów S/LAB Phantasm 2, które towarzyszyły jej w biciu wszystkich kolejnych życiowych rekordów.

4